Alek, mój trzyletni brat cioteczny, pokazuje mi swoje samochodziki.
– Ile ich jest? – pytam.
– Osiemdzieści.
– Osiemdzieści – wyjaśnia Paweł, ojciec Alka – oznacza bardzo dużo. Najwięcej.
Alek, mój trzyletni brat cioteczny, pokazuje mi swoje samochodziki.
– Ile ich jest? – pytam.
– Osiemdzieści.
– Osiemdzieści – wyjaśnia Paweł, ojciec Alka – oznacza bardzo dużo. Najwięcej.
27.10.2011 | 8:10
∞0.
27.10.2011 | 9:10
Nieskończodzieścia. meisOdzieści.
Ale może Nieskończonaście to byłoby jednak więcej (niż najwięcej)?