Bosz, jaka ta młódź niecierpliwa. A gdyby trzeba było czekać 9 miesięcy z ciążą?
mamrot
12.09.2012 | 9:56
Na zebraniach najlepiej spać. Senność nadchodzi już z chwilą zagajenia. Głowa nieco opada, znaczenie słów zanika, zaraz nadejdzie fabularny sen. Najlepiej usiąść za barczystym kolegą i jak najmniej rzucać się w oczy. Zapadanie w sen widać na moich konferencyjnych notatkach – nagle slowa zaczynają tracić logiczny związek i pojawiają się całkowicie absurdalne frazy – n.p. „Janusz myje głowę” w środku zdania o młodzieżowych ugrupowaniach opozycyjnych lat 80-tych.
11.09.2012 | 10:39
Bosz, jaka ta młódź niecierpliwa. A gdyby trzeba było czekać 9 miesięcy z ciążą?
12.09.2012 | 9:56
Na zebraniach najlepiej spać. Senność nadchodzi już z chwilą zagajenia. Głowa nieco opada, znaczenie słów zanika, zaraz nadejdzie fabularny sen. Najlepiej usiąść za barczystym kolegą i jak najmniej rzucać się w oczy. Zapadanie w sen widać na moich konferencyjnych notatkach – nagle slowa zaczynają tracić logiczny związek i pojawiają się całkowicie absurdalne frazy – n.p. „Janusz myje głowę” w środku zdania o młodzieżowych ugrupowaniach opozycyjnych lat 80-tych.