A Ą B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O P R S Ś T U V W Z Ż
A
Adieu! – zakład pogrzebowy w pewnym śląskim mieście [prawdziwe, przysłane przez zaczarowany filet]
ai – spójnik wyrażający bikoniunkcję
albobo – spójnik wyrażający alternatywę rozłączną, używany w wypowiedziach wyjaśniających; to samo, co albo dlatego, że
alboco – albo coś innego; np. babcia do dziadka: Idź na miasto i załatw to, co ci mówiłam, alboco (czytaj: …lub załatw coś innego, grunt żebyś się ruszył) [słowo, definicja i komentarz nadesłane przez skę]
aktor, który został papieżem – Piotr Adamczyk [Michał]
analia – kwiat podobny do odbytu
antylopa knu – antylopa konspiratorka
antyptak – każdy przedmiot mający na celu odstraszać ptaki, np. duża czarna nalepka przedstawiająca kontur drapieżnego ptaka naklejana na większych przezroczystych powierzchniach lub kolce przyczepiane na gzymsach i parapetach [prawdziwe]
Apator – nazwa firmy [prawdziwe]
arcudzieło – arcydzieło będące arcydziełem tak bardzo, że można je uznać za cud [literówka]
Argus – rzutnik do wyświetlania liter w gabinecie okulistycznym [prawdziwe, widziane na ostrym dyżurze]
ass builder – napis z niefortunnie ustawionego opakowania z odżywkami dla pakerów [prawdziwe]
astygmatyzm – wada polegająca na tym, że się ma stygmaty [jf, z dzieciństwa]
Atlas ruchów mimowolnych – leksykon bezwiednych drgnień i poruszeń [prawdziwy tytuł podręcznika znalezionego przy okazji szukania książki o mózgu]
automaty dobra – automaty produkujące dobro [przeprzeczytanie z niedoczytaniem; w rzeczywistości „automaty do bram”]
Ą
ąknięty – śnięty, senny, osłabiony, zmęczony, bez siły [Marcin]
ą, coś na ą – coś smacznego, co się ma ochotę zjeść, ale jeszcze nie wiadomo, czym to coś konkretnie jest [przysłane przez MZ]
ą ę, tylko przez er zet – ą ę, tylko że bardziej [Jadzia]
B
babrzysko – błotniste miejsce wykorzystywane przez dziki i jelenie do kąpieli błotnych [prawdziwe]
bajzer – bałagan; por. → motlej [z dzieciństwa, przeprzesłyszane od rodziców]
bambetl – lp od bambetle
batejra – bateria [literówka]
Batejra Dintojra – sławna pieśniarka żydowska
bateryjka – latarka [dziadek Adama]
bakłażan – symbol biernej agresji; bierna agresja, foch, jak w: Matka strzeliła mi wczoraj bakłażana; por. → „bakłażan biernej agresji”
„bakłażan biernej agresji” – zwycięzca konkursu na najbardziej grafomańską metaforę dopełniaczową; por. → metadopa
bezdenne noce – bezsenne noce wypełnione piętrową rzeczywistością [literówka]
bezoar – kamień filozoficzny powstający w żołądku kota
Beznazwa – nazwa wsi w Wielkopolsce [przysłane przez Radeczka]
bez pozwoli – bez pozwolenia [Zoś, z dzieciństwa]
błagajka – begonia
błączka – dolegliwość polegająca na tym, że człowiek musi gubić się i chodzić bez celu
boi – spójnik stosowany przy podawaniu wyjaśnień, gdy jest ich więcej niż jedno
boleśniczek – syfon do wody sodowej; prawdopodobnie ze względu na pękaty brzuszek [Marcin, z dzieciństwa]
Brak jutra z tradycjami – przeprzeczytane hasło reklamowe banku, w rzeczywistości Bank jutra z tradycjami
Bronikrzyż – imię męskie staropolskie
brudownik – niewielkie pomieszczenie szpitalne przeznaczone do trzymania brudów [prawdziwe]
brzek – brzeg rzeki [literówka]
brzoskiwnia – śliwka oszustka [literówka]
buchtować – ryć ziemię, gdy jest się dzikiem [prawdziwe]
bueberries – wstrętne borówki [literówka]
burżuwazja – mieszczaństwo przeżuwające [literówka]
byaby – spójnik wprowadzający zdanie okolicznikowe celu, używany gdy mówiący chce podkreślić celowość czynności określonej w poprzedniku; użycie tego spójnika powinno budzić podejrzenie, że czynność, o której mowa, jest pozbawiona sensu
byłas – nieżyczliwie o byłym chłopaku [Adam]
bżyletka – brzytwa z żyletką
C
Cáfe Autodáfe – modna kawiarnia przy placu Zbawiciela
Café Próżnia – pamiętająca czasy PRL kultowa kawiarnia z tych, w których dużo się pali i pije się do lustra [przeprzeczytanie]
cena – jedna z podstawowych kategorii krytycznych estetyki umyskowej (por. → umysk); teza w dziele z tezą lub puenta wyłożona zbyt wprost; por. M. Proust: Dzieło z tezą jest jak prezent, z którego zapomniano zdjąć cenę
Center – właśc. Gołda Center (ur. 1949), polska aktorka, reżyserka i piosenkarka żydowskiego pochodzenia [przejęzyczenie Sylwii]
cerkwibania – kopuła cerkwi [Aga; „Jak byłam mała, byłam przekonana, że dachy cerkwi nazywają się cerkwibanie (za Pejzażami harasymowiczowskimi – I były Beskidy i były słowa zanurzone po pępki w cerkwi baniach)”]
Charkadia – centrum handlowe w dalszym centrum Warszawy (przeczytane jednym tchem z ulotki reklamowej); podmiejskim odpowiednikiem Charkadii są Chmarki [słowo i definicja nadesłane przez MJ, tłumacza]
chłopcość – chłopięcość dziewczyny [Marcin i jf]
chłopek rolniczy – to samo, co chłop małorolny [Frunc, przysłane przez pannę To]
choinka świętego Piotra – choinka do góry nogami
cholersterol – pieprzony cholesterol [literówka]
chorekta – korekta skupiająca się na forsowaniu chorych idiosynkrazji korektora / korektorki [jf i A]
christlag – zmęczenie, ból głowy, problemy ze snem itp., pojawiające się u osoby, która zbyt długo przebywała w kościele; jak w: Christ lag in Todesbanden
chustecznik – pojemnik na chusteczki higieniczne [prawdziwe]
CH Zagłada – jedno z warszawskich centrów handlowych [przeprzeczytanie, Arkadia]
ciastkowanie – obchodzenie urodzin lub imienin w pracy
cielakrowa – wciąż jeszcze niedojrzała krowa [S i jf]
Climax – firma zajmująca się montażem klimatyzacji i wentylacji [od Adama W.]
Coco Szynel – właśc. Gabrielle Bonheur Chynel (1883–1971) francuska projektantka mody
cołaska – waluta kościelna; oficjalny kurs cołaski do złotego: 1 CŁ = 50 PLN [mamrot i jf]
cudoziemiec – obcokrajowiec pochodzący z ziemi pełnej cudów [panna To, z dzieciństwa]
cułas – całus; prawdopodobnie od słowa cułość [Alek I.]
cynowe zbrodniarzyki – zabawka dla dzieci; nieduże cynowe figurki przedstawiające ludziki z różnymi rekwizytami, takimi jak obrzyn, struna od fortepianu, nóż sprężynowy itd.
czas, który upłynął – wiadomo [prawdziwy wskaźnik postępu skanowania w programie antywirusowym]
czegolada – co jest, nie smakuje? [literówka]
czekolada z nadzieją – czekolada z nadzieniem o smaku nadziei [przejęzyczenie]
czynnik arcyludzki – najsłabsze ogniwo systemu [Darek]
czynności ukradkowe – wiadomo; często samoseksualne lub kompulsywne
Ć
ćwiczka – siłka [z internetów]
D
daremności ćwiczenia z, daremności lekcje – sprzątanie itp. czynności domowe
definicja dejktyczna (ostensywna) – na przykład ta
Dejanira – salon sukien ślubnych w Krakowie dawno temu [prawdziwe, przysłane przez zaczarowany filet; początkowo wpisane tutaj błędnie jako Deajnira, co odnotowujemy gwoli i z podziękowaniem]
deprawujek – wiadomo; np. kuzyn Emil w Sierpniu Brunona Schulza
dług wnętrzności – dług leżący dłużnikowi na wątrobie [literówka Adama]
dłużyna – strużyna czasu [literówka]
dobracenazadarmo! – zawołanie sklepikarza na Synaju, gdy rozpozna mowę polską [przekazane przez Adama W.]
dobra nowina o potępieniu – istotna część nauki kościoła katolickiego [prawdziwe, dziecko zapytane o czym ksiądz mówił na mszy; opowiedziane przez koleżankę Monidła]
doksaje – mniemania, w szczególności dziecięce
doktor Mentale – prezes, który niechcący wymyślił słowo „mentale”, por. → mentale [Asia W.]
dolina szarości – czyściec lub rzeczywistość [przeprzesłyszenie, w rzeczywistości „jednolita szarość”]
domek jednogodzinny – domek z rodziną do wynajęcia na godziny
domniemama – domniemana matka
dotkliwe ogrody – zimowe ogrody widziane na kacu, stygnącym porankiem (por. → stygnące poranki), przez okno w cudzej kuchni
Drutex – firma produkująca okna [od Adama W.]
drzwi skarbcowe – drzwi do skarbca [prawdziwe]
duchowa aborcja – wiadomo [przeprzeczytanie; napis, umieszczony na tablicy przy wejściu do kościoła, w rzeczywistości brzmiał „duchowa adopcja”]
duszysłów – cudzysłów, gdy cytuje się od serca [literówka]
dziadanie – wymądrzanie się, zwł. starego dziada, zwł. w literaturze; zob. też → piana i ekskatedra [Adam]
21.21 – dziewiąta dziewięć
dziadsplaining – mansplaining, gdy wyjaśniający jest starym dziadem; por. → dziadanie [A.]
dziewiąta oko oko – dziewiąta zero zero [moje przeprzesłyszenie Adamowego „dziewiąta około”, które dało początek całemu systemowi liczbowemu: np. dziewiąta nos oko – dziewiąta czterdzieści, pyta oko do nosa – za dziesięć czwarta, nos oko i nos – czterdzieści i cztery, pa pa, całusów pyta oko ucho itd.]
Dziwny Trębacz Wieczny Tułacz – wiadomo, chodzi i trąbi, i nie może przestać
dżewka czeźniowe i świniowe – dżewka owocowe o owocach słotkich i kfaśnych [A, definicja jf]
E
Egon Alter – postać literacka, bohater wielu książek różnych autorów; można, a nawet należy, utożsamiać go z autorem
edukający – wiadomo; np. czasopismo edukające [Aasia, przysłane przez Iwasza]
Ekspert paryski – jedna z powieści psychologicznych Georges’a Simenona [przejęzyczenie znajomej, której chodziło o Paryski ekspres]
elamentarz – elementarz, którego główną bohaterką (tą, co ma kota) jest Ela, a nie Ala [literówka]
entuzjazd – szybko gasnący zapał
epifakium – takie mocniejsze epitafium; uczeń pana Jacka, nauczyciela języka polskiego w gimnazjum (Stasiu Dubois przy okazji omawiania Trenów zapytał: „Proszę pana, a co to jest epifakium?”. „Stasiu, czy ty na pewno dobrze przeczytałeś to słowo?” – upewnił się strapiony Jacek. „Tak. Epifakium”. „Hm. Epifakium to jest takie mocniejsze epitafium”) [słowo, definicja i komentarz nadesłane przez Radeczka]
Exodus – ubojnia kurczaków dawno temu w Krakowie [prawdziwe, przysłane przez zaczarowany filet]
F
Fablok – fabryka lokomotyw [prawdziwe]
fichtek – pendrive
fleszka – pendrive [rosyjskie, znam od panny To]
fochmistrz, fochmistrzyni – mistrz / mistrzyni biernej agresji; por. → bakłażan [Adam]
fopas – gafa
frojdówka – freudowska pomyłka [internety]
fujara Bogu mać – najohydniejsze z możliwych bluźnierstw [z myśli przed zaśnięciem]
fujcia – to samo, co → ohydka [Aasia]
G
gadałka – to w człowieku, co kiedy się włączy, to dużo i niemal nieprzerwanie gada; wewnętrzna gadałka – to w człowieku, co kiedy się włączy, to dużo i niemal nieprzerwanie myśli w sposób zwerbalizowany; kiedyś mówiło się o tym radio mojej duszy lub wręcz radio mego serca [Marcin i jf]
Galaxy – solarium przy Grójeckiej, a także zakład pogrzebowy, także przy Grójeckiej, dwie przecznice dalej [przysłane przez S]
Gazela – firma zajmująca się wymianą butli gazowych [prawdziwe, Dolny Śląsk]
gęślum – lp od gęśle [Marcin]
Gipiurex – firma produkująca zasłony [prawdziwe, Warszawa]
giwka – mały prezent, młodzieżowe [ojciec, panna To i jf]
godzina, o której zamykają się sklepy – zwykle szósta wieczorem
gogololog – specjalista od Gogola [ABR i on sam]
gorszek – gorszy groszek [literówka]
Gorzka Ironia – tanie wino, stosunkowo mało słodkie
góralo disco – wiadomo
grobak – robak zjadający zwłoki [jf i Adam]
groźnostaj – niebezpieczna łasiczka [JB]
grzybranie – grzybobranie, tylko krócej [przejęzyczenie szefowej]
H
hałasarka – maszyna do wytwarzania hałasu; np. wiertarka sąsiada
Haron – zakład pogrzebowy; nazwa skrócona, żeby mieściła się na tablicy rejestracyjnej karawanu [zaobserwowane przez Adama]
hasior – 1. konstrukcja lub urządzenie o niewiadomym przeznaczeniu i dziwnej strukturze; hasiory konstruował w dzieciństwie Iwasz, pierwszy i być może jedyny hasiorzysta na świecie [rodzice Iwasza]; 2. samiec świni [koleżanka Futurosła]
hiacynd – taki kwiad [prawdziwe, napis na tekturce na straganie z kwiatami]
hipnozałka – maszyna do wprowadzania w hipnozę; zazwyczaj coś, co się buja
hulajnogista – wiadomo [Iwasz]
huśtawkowiec – sikorka; ze względu na to, że jej śpiew przypomina skrzypienie nienaoliwionej huśtawki
hydra pamiątek – zbiór starych biletów, kartek pocztowych, etykietek z wyrobów czekoladopodobnych, rysunków dzieci itp., itd. [rodzice, przysłane przez mamrot]
hymenopauza – klimakterium dziewicy
hytlu-mytlu – mniej więcej to samo, co łapu-capu, tylko bardziej niehigienicznie; zrobić coś (na) hytlu-mytlu – zrobić coś na szybko, niehigienicznie, niedbale i trochę byle jak [Marcin, rodzinne]
I
iczy – spójnik wyrażający albo zarazem koniunkcję i alternatywę lub wątpliwość, albo koniunkcję, której wszystkie człony są pytaniami
ikrofon – mikrofon kawiorowy
ikroprocesor – procesor zbudowany z jaj rybich [od Tadeusza]
ilubczy – spójnik wyrażający zarazem koniunkcję, alternatywę pojedynczą i alternatywę szeregową oraz wprowadzający pytanie
imię częste i fatalne – Michał [Radeczek i jf]
Instytut Techniki Cierpienia – instytut PAN, blisko współpracujący z Wydziałem Orientalistycznym UW i Wydziałem Filozofii UW [przeprzeczytanie Radeczka]
Irtos z Cybruk – mniej znany grecki filozof przyrody (przeprzeczytanie, w rzeczywistości nazwa sklepu: „Irtos”, Z. Cybruk)
J
jagdyby – to samo, co jak gdyby, tylko krócej
Japoński dedlajn – film akcji, źle się kończy
Jarosławosław – imię męskie staropolskie [S]
jazda szpitalna – specjalna funkcja szpitalnej windy [prawdziwe, podpis pod przyciskiem w tejże]
jednosorożec – skrzyżowanie jednorożca z nosorożcem
jednostka pożywienia – przygotowana przez babcię Ka potrawa przechowywana w zamrażalniku w zaklejonym taśmą do kneblowania pudełku po lodach [ojciec]
jeju, jeju – odgłos wydawany przez karetkę pogotowia [z dzieciństwa ojców, prawdopodobnie wynalazek babci Ka]
jeżlei – to samo, co jeżeli [literówka]
jogurt nielekki – jogurt ze standardową zawartością tłuszczu
Jorkodyn – lekarstwo wymyślone przeze mnie w dzieciństwie; zob. też → Metadozyna
Juwentus św. – męczennik, młodzianek przez strach przed złodziejami przemożny w domu uwięzion i od bandytów w wiośnie życia zadręczon, patron ochroniarzy [mamrot i jf]
K
kabłąk blasku – łuk elektryczny [z książki przed redakcją, od Kamy]
kajstrować – kastrować i klajstrować [spotkana przypadkiem pani z kotkiem]
kałos – gówniany chaos
kameliżeon – kameleon o długim języku [insertówka]
kącicierń – bugenwilla [prawdziwe]
kilkometr – kilkukrotność kilometra [literówka]
Klamka – zakład pogrzebowy w Zabrzu [przysłane przez Adama]
kliknienie – okamgnienie 2.0
klinika ekstatyczna – wiadomo [przejęzyczenie panny To]
klujnik – wykluwarka do ptasich jaj [prawdziwe, znalezione przez Adama]
klonkry / kląkry [?] – kępki kurzu, włosów lub czegoś włóknistego, zwykle mokre i coś zatykające, np. odpływ wanny [babcia S, przysłane przez S]
kociejadka – czekoladka [Olek]
kokadro – wiadro z kokardą
kokki (sing kokek) – gromada zwierząt o pewnych cechach zewnętrznych i charakterologicznych kota domowego; wszelkie koty, lwy i inne kotowate, lemurki i niektóre inne zwierzątka futerkowe w zależności od sytuacji, np. wiewiórka [mamrot]
kolejkogonek – ogonek kolejki [panna To, por. The Torebka – aktualizacja]
komediant policji – śmieszny komendant [literówka]
kompromis – lm kompromise; bardzo groźny potwór [Zoś na użytek ok. czteroletniego Stasia]
kompromistacja – ośmieszająca ugoda [literówka]
koncert – nadgodziny w obcym mieście
konieckońcum – koniec końców, tylko że po łacinie [Iwasz]
Koniec świata w Leoncinie – mało znana późna powieść polskiego prozaika i poety Kazimierza Umiłowicza (1899–1947); wydanie I: 1932; wydanie II, generalnie lepsze: 1934
koniec taśmy – wulg. koniec, zwłaszcza opowieści, ale także np. papieru toaletowego
konikowy – kolor The Torebki [przeprzeczytanie panny To; w rzeczywistości koniakowy]
Konsultacja Elżbiety – film erotyczny rozgrywający się w środowisku wydawniczym
końcowie – to, ku czemu ma się to, co dobiega kresu [przejęzyczenie S]
kopciuszkować – wychodzić na tyle wcześnie, żeby zdążyć na ostatni autobus [Vrublini]
korytarz – pomieszczenie, w którym znajdują się koryta [Marcin]
kosmiczny mimochód – sposób, w jaki Marcin robi większość rzeczy [S]
koszuja – bliższa ciału szui [literówka]
kościół – budynek, w którego ścianach zamurowane są kości
koza – mucha lub owad z daleka podobny do muchy [Iwasz, z dzieciństwa]
kozioły (sing kozioł) – gromada zwierząt kopytnych, biegających i rogatych; wszelkiego rodzaju kozy, antylopy, woły piżmowe, bizony i wszystkie jeleniowate [mamrot]
kożusznictwo – jedno z najobrzydliwszych zboczeń seksualnych, polegające na wydłubywaniu paprochów spomiędzy palców u stóp i tych paprochów wąchaniu [ojciec i mamrot]
kredyt dobrej woli – limit domniemania dobrej woli, przysługującego przyjaciołom i bliskim znajomym [przejęzyczenie S]
krismes trismus – paradoks Abilene, gdy dotyczy świąt Bożego Narodzenia
księdzowanie – pełnienie posługi kapłańskiej [Marcin]
kubłak – duży bukłak
kubło – wiaderko, kubeł [babcia Iwasza, przysłane przez Iwasza]
kuk – słońce [Iwasz, z dzieciństwa; zwłaszcza w: Kuk psiuty, wuluśki nie ma (Słońce zepsute, nie ma żarówki)]
kumernisa – cipka, zwłaszcza męska [Marcin]
kuras – kura po korekcie płci
kurier Marian – ta część osobowości Momo, która przychodzi z przesyłeczką [Momo]
Kurs szybkiego czytania bez zrozumienia – wiadomo; zapraszamy wszystkich, którzy chcą sprawniej poruszać się po internecie!
kurwa, wódka, kąska i zakąska – bistro, do którego wpada się na setkę i nóżki w galarecie; por. → mineta z meduzą [Michał]
Kuśnierz genewski – zaginiona komedia Szekspira
kwitotalon od listonosza – awizo [panna To, por. The Torebka – aktualizacja]
kwoctwo – stan mentalny i postawa życiowa charakteryzujące się przede wszystkim gadatliwością, wąskimi horyzontami i lękiem przed przełożonymi [jf i A]
L
lamentarz – podręcznik do lamentowania
lider nieświadomości – przodownik niewiedzy lub wyparcia [przeprzeczytanie]
Laser, właśc. Llasser – Bertrand Llasser (1872–1970), brytyjski filozof, logik i matematyk
laurent – ogólnie fryzjer, zwłaszcza w: Idę do laurenta [lokalne, od Vrubliniego]
lekarstwo na zdrowie – każdy przyjmowany dla zdrowia preparat niebędący lekarstwem na chorobę; lekarstwami na zdrowie są np. witaminy
lekkoduszny – beztroski, radosny, wesoły [autorka]
lelo – oczywiście [prawdziwe, śląskie?]
le miecze – to, na co przekuwa się miecze [Adam, z dzieciństwa]
lepszyć się – odwrotność gorszyć się [przeprzeczytanie]
lizbijki – kobiety, które liżą się i biją [mmch, z dzieciństwa, za S]
Lodex – firma produkująca lody [prawdziwe]
lorem ispum – przykładowy tekst z literówkami [literówka S]
Lubieżny Grzybiarz – gwałciciel grasujący na obszarach leśnych; postać mityczna, jak Żyd Wieczny Tułacz
Lubisz to suko! vol. 2. – tytuł filmu pornograficznego wyprodukowanego przez Pruszków Productions [prawdziwe]
Ł
łajza na psy – to samo, co pies na baby [przejęzyczenie Aasi]
Łucja św., właśc. święta Łucja Oczyotwierająca – patronka nagłych olśnień [Adam i jf]
M
machacz – to samo, co wahacz [Iwasz]
maczałka – taka mokra poduszeczka, którą mają panie na poczcie; por. → Żeliko [prawdziwe, usłyszane od poproszonej o mokradełko pani na poczcie]
majestetyczny – majestatyczny i ładny [literówka tłumaczki]
Makbet – drink na bazie Kanguriady (tanie wino wymieszane z piwem w proporcji butelka wina na butelkę piwa), nazwany tak dlatego, że Kanguriadę miesza się z rozmaitymi ingrediencjami (co akurat jest pod ręką – paprochy ze stołu, uschnięte kwiaty z wazonu itp.), które wrzuca się kolejno, czytając odpowiedni fragment z Makbeta (Bagnistego węża szczęka niech w ukropie tym rozmięka; żabie oko, łapki jeża, psi pysk i puch nietoperza, żądło żmii, łeb jaszczurzy, sowi lot i ogon szczurzy itd. [przeł. J. Paszkowski]) [Michał i jf]
maklerka – eklerka na giełdzie [przejęzyczenie Moniki, która chyba chciała powiedzieć „makrelka”]
manatka – lp od manatki
manerw – nerwowo wykonywany manewr [literówka]
Marsz Różności – marsz przeciwników Marszu Równości [Marcin]
marzyna – maszyna do wytwarzania marzeń [literówka]
maszyna do golenia – wiadomo [Adam]
Matka Boska Boląca – Matka Boska Boleściwa, gdy się jej współczuje [przeprzemyślenie]
maupy (sing maupa, wym. ma-upa) – gromada zwierząt człekokształtnych; wszelkie małpy i małpiatki [mamrot, z komentarzem: Mamy je w lekkiej pogardzie – ja lubię oglądać, tata nie]
meduza z minetą – standardowy zestaw, który zamawia się w barze [przejęzyczenie panny To, której chodziło o lornetę z meduzą, czyli dwie pięćdziesiątki wódki i nóżki w galarecie]
Meduzy – imię męskie [za frazą wyszukiwarki: imię męskie Meduzy]
mentale – to samo, co morale [przejęzyczenie prezesa podczas motywującej przemowy (Bo kiedy są większe obroty, wzrasta mentale zespołu); por. → doktor Mentale]
mental health manager – korpopsycholog [podsłuchane przez Radeczka w Cafe Próżnia]
metadopa – metafora dopełniaczowa
Metadozyna – lekarstwo wymyślone przeze mnie w dzieciństwie; zob. też → Jorkodyn
męczyk – męczący niezbyt ważny mecz
mękać – to samo, co nękać [przejęzyczenie]
miauczka – ruja u kotki; ruja w ogóle [Marcin]
mieszczk – mieszczka płci męskiej
mie to nie boryka – to mi nie robi, nie sprawia kłopotu, nie przeszkadza, mało mnie obchodzi [Adam]
między Bogiem a prawdą – prawdę mówiąc [ojciec Adama]
miętowe nogi, iść na miętowych nogach – słaniać się [taksówkarz]
miłodrzew – to samo, co sumak; ze względu na to, że jego gałęzie są miłe w dotyku [S]
Ministerstwo Kultury i Dziewictwa Narodowego – ministerstwo kultury w Polsce [przeprzeczytanie]
Ministerstwo Wielkiej Histerii i Ogólnej Szczęśliwości – urząd do spraw zarządzania tłumem [z myśli przed zaśnięciem]
mnieskończoność – granica narcystycznego ego [literówka]
moczenie ryby – to samo, co kiszenie ogóra, tyle że z kobiecej perspektywy [panna To, Marcin, jf]
mojżeszówka – gondola do noszenia małego dziecka [Adam]
moneta zdawkowa – moneta o niskim nominale [por. Encyklopedia PWN]
motlej – to samo, co → bajzer [od Marcina, z angielskiego]
moworodek – gadający noworodek z koszmarnych snów [literówka]
mój kamyk – to samo, co kamyk do mojego ogródka [przejęzyczenie szefowej]
mroczyć – broczyć mrokiem
mrugacz – to samo, co migacz
musztarda saperska – musztarda tak ostra, że można wylecieć w powietrze [przezrozumienie panny To, z dzieciństwa]
mynka i udrynka – to, co człowiek ma życiu i od czego odpocznie w grobie (por. Człowiek to się w życiu umęczy)
myosotis (μυοσωτίς) – dosł. „mysie uszko”; naukowa nazwa niezapominajki [prawdziwe]
myszki (sing myszka) – gromada małych gryzoni o oczkach jak myszka, ogólnie sympatycznych [mamrot]
N
nagrobak – nagrobek toczony przez czerwie [literówka]
napój z czarnej hańczy – energy drink [kierowcy pekaesu Wrocław–Suwałki]
narkonan – wiadomo [Tytus]
narzędzie sprawowania przemocy – władza [przeprzemyślenie]
nasiła – ta siła wewnętrzna, która działa, gdy zmuszamy się do czegoś wbrew chęci; Mam wrażenie nasiły – mam wrażenie, że to jest robione na siłę [Staś]
nie-chłopak – chłopak, z którym się jest, kiedy jest się samemu [Marcin i jf]
niegocjacje – negocjacje, gdy co najmniej jedna ze stron jest nieustępliwa
niektar – nektar kwiatu nieprodukującego nektaru
nienaturlanie – sztucznie i pokracznie [literówka]
nienijszym – nie niniejszym [literówka]
Nierdzewka – hurtownia stali nierdzewnej w Krotoszynie [prawdziwe, przysłane przez pannę To]
nietrzymanie fasonu – dolegliwość psychosomatyczna towarzysząca przede wszystkim depresji, ale też przemęczeniu i ciężkim chorobom somatycznym [Radeczek i jf]
nieuważnik – człowiek nieuważny [Staś, z dzieciństwa]
niewiedzialny – zarazem niewidzialny i taki, o którym się nie wie [literówka]
niewpory – niewczesne nabożeństwo
niewytrzymanie – sytuacja lub stan rzeczy trudne do zniesienia, irytujące; zbliżone do Skaranie Boskie!; np. Niewytrzymanie z tym chłopakiem! [Michał]
Niezaspokojone słowo na S – słynna tragedia semantyczna z wątkiem erotycznym [Staś i jf]
niobecność – nieobecność dzieci [literówka]
nistądnizowąd – pojawiający się nieoczekiwanie świąd
niwecz – to, w co jest obracane to, co doszczętnie niszczone [przeprzekonanie S]
ni w pięść, ni w dziesięść – to samo, co ni w pięć, ni w dziewięć, ale w wykonaniu zwolenników fistingu [Marcin, S i jf]
noboi – spójnik stosowany przy podawaniu wyjaśnień, gdy jest ich więcej niż jedno (por. → boi), w sytuacji gdy mówiący jest przekonany, że są one oczywiste
No bo że co niby? – to samo, co Bo co?
noiale – spójnik wyrażający koniunkcję z przeciwstawieniem i zniecierpliwieniem
Novae – starożytne miasto nad Dunajem [prawdziwe]
nożeń – kieszeń na nóż [przejęzyczenie Przemka]
O
oaza zepsucia – wiadomo [Marcin]
Obcuś – mały obcy z filmu Obcy. Przebudzenie
obleszko – plugawko, sprośko, zbereżko [Adam]
obraż, obrażek – obraz, rysunek lub grafika mające na celu obrażenie odbiorcy i zachwianie jego przeważnie bezpodstawnym samozadowoleniem
oczyjasne – jasne, oczywiście
odwiedzieć się – zapomnieć [literówka]
oglądarka – elektroniczna ramka do zdjęć [babcia K]
ogładny – przystojny, dobrze wychowany i towarzysko sympatyczny [Radeczek]
ohydka – to samo, co → fujcia
odspowiedź – odpowiedź na pytanie o złe uczynki [literówka]
ogórdek – ogródek z ogórkami [przejęzyczenie Stasia]
OPALIZU ekspresowe opalanie natryskowe – solarium przy Domaniewskiej [prawdziwe, przysłane przez Radeczka]
operetka katyńska – wiadomo [z myśli przed zaśnięciem]
oruginalur – isl. oryginał [literówka]
orurowanie – instalacja wod.-kan.
orwo kolor, właśc. efekt orwo kolor – 1. efekt kolorystyczny właściwy zdjęciom z czasów PRL; 2. uczucie nostalgii, jakie oglądanie takich zdjęć wywołuje [Iwasz]
orybinał – oryginał, gdy książka jest o rybach [literówka]
orzech łaskawy – łatwy do zgryzienia [przeprzeczytanie]
osetek – odsetek noworodków [literówka]
Osiem wizyt montera – kultowy film wpisujący się w nurt kina moralnego niepokoju [Radeczek i jf]
osiołek dwunastokopytny – Jan Paweł II, gdy już rozdany na relikwie
osobonocleg – wiadomo [prawdziwe, z cennika w recepcji schroniska na Turbaczu]
ość zapomnienia – tkwiący w gardle kłujący wyrzut sumienia, bo pewne rzeczy powinno się pamiętać
O zebraniu, którego nie będzie – tytuł antologii wydanej na trzydziestolecie istnienia czasopisma, która wkrótce potem upadło [tytuł mejla od szefowej]
P
pacjent pierwszorazowy – pacjent, który w danej placówce lub u danego lekarza jest pierwszy raz [prawdziwe]
palec esemesowy, palec esemesujący – kciuk
Panina – abstrahująca od stanu cywilnego forma grzecznościowa używana przy zwracaniu się do kobiet; odpowiednik angielskiego Ms. [literówka koleżanki z pracy]
papierz – najwyższy dostojnik kościelny, zwany papierzem ze względu na to, że nosi czapkę z papieru; materiałowa nie byłaby wystarczająco sztywna i zaraz by oklapła [z dzieciństwa]
papieże ogrodowe – gipsowe figury przedstawiające Jana Pawła II w różnych sytuacjach; do najpopularniejszych należą: Papież Zadumany, Papież na Nartach, Papież Łowi Ryby, Papież Umierający, Papież w Trumnie i Papież Błogosławiący; poza Polską praktycznie nieznane; por. krasnale ogrodowe [Michał, Eliza i jf]
papież czasu zwykłego – Marcin, ze względu na kolor szat liturgicznych
pasło – zarazem hasło i password [przejęzyczenie Michała]
pastelos – mały czerwony rondelek do gotowania jajek, od kiedy jako dziecko usłyszałam, jak mama, znalazłszy go gdzieś w kącie, zapytała retorycznie: „A kto to tutaj tak porzucił na pastwę
losu?”; [sprostowanie przysłane przez mamrot: „pastelos nie był czerwonym rondelkiem, tylko ruskim aluminiowym tygielkiem na długiej rączce, do zaparzania kawy na sposób naprawdę turecki, był koloru srebrzysto-żółtawego”]
paść – zapaść w systemie operacyjnym [Marcin]
pć – to samo, co płeć; lp D,C pci, B=M, N pcią, Ms pci, lm M pci / pcie, D pci, C pciom, B=M, N pciami, Ms pciach
pełnonocnik – prokurent nietrzymający moczu [literówka]
penceł – supełek [babcia i mama Iwasza, przysłane przez Iwasza]
perłak – to samo, co perłopław
pesky (sing pesek) – gromada zwierząt o pewnych cechach psa domowego; wszelkie psy, wilki, szakale, chieny, jenoty, lyski oraz niektóre zwierzęta niebędące ssakami, a przejawiające pewne podobieństwo do psów, np. Tyrannosaurus rex [mamrot]
pestek – ślimak ze skorupką o wrzecionowatym kształcie [Zoś w dzieciństwie]
piana i ekskatedra – rodzaj dziadania; por. → dziadanie
piekarnica – mikrofalówka [matka S]
pierwiastka – kobieta rodząca po raz pierwszy [prawdziwe; przysłane przez pannę To]
pięcilogia – utwór pięciotomowy [Szpak]
pięszczenie – fistnig [S]
pioruny okuliste – te, których Monika boi się najbardziej [Monika, Adam, jf]
pizdrawiam – niefortunna literówka w zakończeniu mejla
planeta Brzuch – panna To, gdy była w ciąży, zwłaszcza w: Halo, halo, tu planeta Brzuch [panna To]
płyta trzypłytowa – wiadomo; np. Joanna Newsom wydała nową płytę trzypłytową [Aasia, przysłane przez Iwasza]
Pochwała łydek Jaroszuka – słynny poemat Timajosa ze Sparty; jeden z najstarszych zachowanych przykładów poezji homoerotycznej
pociąg pobieżny – pociąg jadący dość niedbale, niezbyt punktualny, nie zatrzymujący się na wszystkich stacjach, na kktórych powinien, z niekompletnymi widokami z okien i stukający kołami tylko od czasu do czasu, ale za to dość tani
podchody pierwszomajowe – pochody organizowane z okazji Święta Pracy, gdy trasa nie jest znana
podosoba – mniej ważna osoba w Trójcy Świętej; metafizyczny podwykonawca; por. Padniemy na twarz przed Tobą, wierząc, żeś jest Podosobą Chleba i Wina [S, z dzieciństwa]
„Podróże z wujkiem” – program podróżniczy dla dzieci; emitowany od 1996 roku w soboty o 9 rano, zdjęty z anteny w 1998, kiedy okazało się, że prowadzący jest pedofilem (swego czasu dość głośny skandal, tzw. sprawa wujka podróżnika)
podstępowanie – podstępne działanie; podstępowanie operacyjne – prowokacje, pułapki itp.
Pojadłem/am – westchnienie poobiednie [wszyscy u Iwasza, przysłane przez Iwasza]
pokonik – ten, co przychodzi, gdy konik odchodzi
pokój opisowy – prawdopodobnie pokój, w którym sporządza się opisy badań [prawdziwe, napis na drzwiach pomieszczenia znajdującego się obok pracowni rezonansu magnetycznego]
pomarańczek – pomarańcza [babcia Iwasza, przysłane przez Iwasza]
pomisja – komisja zbierająca się po zakończeniu misji [słowo przysłane przez Tadeusza]
pomulić – pomylić ze zmęczenia [literówka]
pomponice – dobre potwory, podobne do futerkowych pomponów przy kożuszku; mieszkają w szparach między łóżkiem a ścianą [Marcin, z dzieciństwa]
pomylśmy – imperatyw Ołdżeja; pociągnijmy dalej błędną myśl [Ołdżej, przekazane przez Marcina]
ponieką – to samo, co poniekąd, tyle że z francuska; por. żenua (por. → żenua i obtura) [literówka (?) S]
ponieważe – rzadki spójnik używany w zdaniach, w których następnik jest zarazem racją i rozwinięciem poprzednika
poniżka – upokarzający rabat
po taniości – tanio [młodzieżowe, prawdziwe, od Zoś]
półnogawki – stuptuty [Michał]
pół roku w mroku – choroba afektywna sezonowa [Adam, jf]
pracharstwo – podejrzane towarzystwo, leserzy, drobna żulernia, względnie skutki działalności takowej [babcia S]
prawdodopodobnie – być może, zapewne; w odniesieniu do gatunków, które wyginęły [literówka]
prawdopodobność – pozór prawdy [literówka]
prawdzinóżki – przeciwieństwo nibynóżek [Marcin]
Promiskujtys – Mindaugas Promiskujtys, słynny socjolog litewski, autor głośnej pracy O wpływie sauen na rzycie pciowe geji
Prorok półrycerzy żywych – mało znany poemat romantyczny anonimowego autora, błędnie przypisywany Słowackiemu [przeprzesłyszenie]
prujka – przyrząd krawiecki służący do prucia [prawdziwe]
Pruścin – podwarszawska miejscowość niedaleko Marcelina
przeciąć dłoń – przeciąć zakład, gdy zakładający się zakłada się sam z sobą [przejęzyczenie Radeczka]
przednowa – nowy wstęp, zwłaszcza gdy pisany wiosną [literówka]
Przedszkole Promyczek Bobra – przedszkole na trasie Muszyna–Warszawa [przeprzeczytanie; oryginalnie najprawdopodobniej Przedszkole Promyczek Dobra]
przeforsztować – oddzielić prowizoryczną ścianką lub regałem, podzielić (o pokoju) [babcia S, przysłane przez S]
przeklawiaturzenie – literówka powstała w wyniku nietrafienia we właściwy klawisz
przeprzeczytanie – literówka / przejęzyczenie w czytaniu; np. w: → Brak jutra z tradycjami lub → Wieczysta abberacja najświętszego sakramentu
przeprzemyślenie – literówka / przejęzyczenie w myśli
przerozumienie, przezrozumienie – gdy się coś dobrze usłyszy, ale źle zinterpretuje, np. wskutek błędnego podzielenia na segmenty; por. → podosoba [S]
przestawiciel handlowy – komiwojażer, który podczas wizyt u klientów ukradkiem przestawia drobne przedmioty [literówka; od Adama]
przetobłagać – bardzo błagać; por. Przetobłagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę, wszystkich Aniołów i Świętych, i was, bracia i siostry, o modlitwę za mnie do Pana Boga naszego [Adam, z dzieciństwa]
przypłych – przypływ luksusu [literówka]
Psia Krew – tanie bułgarskie wino czerwone z charakterystycznym rysunkiem psiej głowy na etykiecie
psy opóźniające – stare, powolne psy, gdy bierze się je na spacer [S]
PS. Wszyscy kiedyś umrzemy – uniwersalny dopisek do wierszy z ceną; por. → cena
Puch Babuni – marka odzieżowa słynąca przede wszystkim z moherowych beretów
pupaki – to, co wyłazi z majtek, kiedy ma się majtki, tłuszcz na pupie i biodrach i się siedzi [panna To]
pupasiec – straszna choroba pupy [Iwasz, panna To, jf – niezamierzone przekręcenie z dzieciństwa]
pupurowy – kolor pupy po biciu [literówka]
pusta noc – w tradycji wiejskiej w niektórych rejonach Polski ostatnia noc przed pogrzebem zmarłego, gdy czuwa się przy zwłokach do rana, śpiewając specjalne pieśni (pieśni pustonocne) [prawdziwe]
pustefix – maszyna do pakowania pustki w tęczę; por. tu
Pyton – siłownia na Pradze [prawdziwe]
R
Radio Pogarda – 1. każda stacja radiowa puszczająca piosenki tak złe i głupie, że można podejrzewać, iż ich autorzy gardzą słuchaczami (np. RMF FM, Eska, Radio ZET); przykładowy fragment piosenki: „Do nieba nie chodzę, bo mi nie po drodze, co ma być, to będzie, niebo znajdę wszędzie” (prawdziwe!); 2. słynąca z bezkompromisowości młodzieżowa publicystyczna stacja radiowa, reklamująca się rapowanym sloganem: Sprej i mikrofon, pięść i petarda, słuchacie stacji Radio Pogarda!
Radio Żałoba – ponura playlista Marcina [zapytany o autorstwo nazwy, Marcin udzielił obszernego wyjaśnienia, które przytaczam w całości: „Mieliśmy kiedyś w akademiku własną rozgłośnię radiową [sieciową; czasy były to zamierzchłe, więc nie jest to oczywiste :-], którą zwykle prowadził chłopak o nicku Tichy [na cześć jednego z bohaterów Lema, o czym nigdy wcześniej nie pomyślałem, albowiem wcale się nie kojarzył], czasem z kolegą z pokoju. Pomysł bardzo się spodobał i po jakimś czasie, jak Tichy zaniemógł czy cośtam, dzwonili do niego ludzie, domagając się audycji. Któregoś razu strasznie się spił i miał kaca, więc trzeba było poszukać kogoś na zamianę, no to się zgłosiłem. I było to bardzo fajne, siedziałem ze słuchawkami i mikrofonem i nawet ktoś zadzwonił, że fajna muzyka, bo zawsze jakieś disco, hip hopy, a przeca ponuro [była zima, ale taka z topniejącym śniegiem i gly. Okna mojego pokoju wychodziły na cmentarz, ale to przez cały rok]. Puszczałem głównie Lacrimosę i tym podobne, co jakiś czas coś powiedziałem na antenie i tak to szło. Nie wszyscy byli jednak zadowolnieni ;-) Po jakichś 2 godzinach usłyszałem szuranie, aha znaczy, że ktoś się podłączył do serwera, i na antenie rozlega się głos Tichego z taką oto zapowiedzią: Uuuu. Tu Radio Żałoba. Dziś w ten ponury dzień jest z wami DJ Kostek. [I coś tam jeszcze, że doszły do niego słuchy, że tak, ale w końcu pograłem jeszcze z godzinę :-] A nazwa została. {Akademikowy serwer, który był córką kostuchy, nazywał się trutka. Nazwę wymyślił (choć niechcący, dając na czacie opis: „Trutka na szczury wyłożona”, akurat kiedy robiliśmy serwer) kolega OJ-a z pokoju, farmaceuta. Też niezły agent, swoją drogą. I tak to.}”]
Radowuj – imię męskie staropolskie, prawdziwe; ten, który raduje wuja [przysłane przez Radeczka, za wikipedią]
raz od czasu, raz na czas – to samo, co od czasu do czasu [prawdziwe, śląskie]
rąby – romby, gdy na skarpetkach wujka [literówka S]
redaguj się – zwrot grzecznościowy, używany przy poprawianiu cudzych błędów językowych, np.: Ryzykowałem życiem! – Życie. Redaguj się. [jf i Adam]
reflekcja – 1. pouczające rozmyślanie; 2. sąd, który – co implicite daje się do zrozumienia – należy przyjąć bez dyskusji [literówka Adama, def. 1. jf, def. 2. Adam]
relacje nędzyludzkie – kiepsko się układające relacje międzyludzkie [literówka]
remotny – odległy i samotny
robaczka – to samo, co biedronka [Alek I.]
Rogotwórsk – prawdziwa nazwa miejscowości [przysłane przez pannę To]
rozdobędy (sing. rozdobęda) – balety ze szlajaniem [prawdziwe, regionalne (?), od MŁ, tłumaczki]
rozkołys – to, co dzieje się z jachtem podczas silnego wiatru [Adam W.]
rozpuchać – rozpychać, puchnąc [literówka]
rozskosznie – choć wydaje się to trudne, rozkosznie i rozsądnie zarazem
rozklapiok – stary tramwaj [usłyszane przez S w tramwaju]
rozpaczony – skrzywiony rozpaczą [literówka]
równoległość rzeczywista – to samo, co rzeczywistość równoległa [przejęzyczenie S]
róża ciśnień – rodzaj zębatego wiatraczka; umieszczona wysoko w atmosferze róża c. rozgania wyże i niże na wszystkie strony świata; zob. też → wieża wiatrów
Ruch Chorych Dnia Siódmego – organizacja zrzeszająca chorych przebywających w Instytucie; por. Ruch Chorych (prawdziwe), czyli zajmująca się rejestrowaniem przepływu pacjentów jednostka biurokracji szpitalnej [Marcin i jf]
Rurex – nazwa firmy, podejrzewam, że świadczącej usługi hydrauliczne [prawdziwe]
Rzeczystan, rzad. Orzeczystan – jedna z byłych republik ZSRR
S
samolocikowe – odszkodowanie dla rodzin ofiar katastrofy samolotowej; por. becikowe
samoseksualista – osoba seksualnie samowystarczalna [jf i Marcin]
samotność – uczucie, którego doświadcza się w wannie, z której odpłynęła woda, po kłótni z przyjacielem [Marcin]
samotwór – każdy dziwotwór własnej konstrukcji [Marcin i Doktorowa]
satelka – turystyczna antena satelitarna, wielkości spodeczka [ojciec, panna To i jf]
schadka klodowa – chłodna klatka schodowa będąca miejscem schadzek [przysłane przez zaczarowany filet]
schedula – kwiat harmonogramu (harmonogram – roślina jednoroczna o pięknych proporcjach i przyjemnej woni)
sępy bezbrzeżnej wzgardy – ptaki, którymi szczuje się ludzi, którzy bardzo zawinili
Siatex – firma produkująca ogrodzenia [prawdziwe, przysłane przez mamrot]
siostrzyczki samograjki – trajkoczące siostry [Frunc]
skafandry i owerole – ciepłe tekstylia [gwarowe, zaczarowany filet za babcią Irką]
skójka – małż rzeczny [prawdziwe, od prof. M]
skulioza – wada postawy polegająca na kuleniu się
słodkie żale – gorzkie żale, tylko że nie gorzkie [Przemek]
słonik Reguła – patron korektorów i redaktorów [literówka Marcelego Szpaka; miało być: „słownik / reguła”]
słońcak – 1. takie o; 2. rak skóry
Słońce istnieje trzy – powieść z nurtu retro hard s-f: kilku śmiałków rusza na ekspedycję archeologiczną w stronę Ziemi, lądują na górce obok przedziwnych betonowych form; pierwsza grupa zwiadowców znika bez śladu w przedziwnym wnętrzu sześciennego potwora, pozostałym udaje się wysłać jedynie raport o treści „słońce istnieje trzy”, a potem milkną na wieki; podobno założyli kolonię i nazwali ją Jelonki na cześć pradawnych dzikich drapieżców o przerażającym porożu, których ślady odkryli w jednym z pomieszczeń takiego betonowego kloca [definicja: Dominika Węcławek]
słuchotworzenie – to samo, co przesłyszenie; por. → przeprzeczytanie [Przemek, niechcący]
Smętek i Bezcel – święci prawosławni, patroni zadań beznadziejnie głupich; zginęli śmiercią męczeńską ok. 840 roku, podczas misji, która miała na celu nawrócenie Inuitów na wegetarianizm [Adam]
Smutek bufetowej – drink serwowany w prowincjonalnych restauracjach (gorzkawy)
sobotwór – to samo, co sobowtór [przesłyszenie z dzieciństwa]
sok jabłokowy – sok jabłkowy z obłokami [literówka]
solka – solarium [prawdziwe, usłyszane na siłce]
spektalke – to samo, co spektakle [literówka, Och! Teatr]
speskłane, stętłane (zwykle występują razem) – skołtunione, pogniecione, wymięte; najczęściej o ubraniach, np. takich, które w szafie były poukładane, ale na skutek wyciągania pojedynczych sztuk inne się coraz bardziej mięły i są właśnie stętłane; speskłany może zawierać w sobie dodatkowo element zabrudzenia; obocznie: zapeskłany [babcia S, przysłane przez S]
spotyk – krótkie spotkanie [ŁN]
spóźka – małe spóźnienie
stalka – stałe łącze [młodzieżowe, prawdziwe, od Zoś]
strawka – strawiony pokarm; por. wypluwka
stryczeń – miesiąc, w którym odnotowuje się większą niż zwykle liczbę samobójstw [literówka]
stuk kopyt szewskich – to, co słychać, gdy kawalkada szewców pędzi gdzieś po twardej nawierzchni [fraza wyszukiwarki z przeprzeczytaniem]
stygnące poranki – poranki na kacu; Stygnące poranki – mało znany przeintelektualizowany film pornograficzny
sufy – fusy z herbaty [Aasia, przysłane przez Iwasza]
szczypionka – szczepionka, gdy szczypie
szelątać – potrząsać (czymś), ale też telepać (się) lub nawet plątać się pod nogami czy kitwasić (się z kimś); szelątać mogą się jądra, książki w za dużym pudełku albo zakochani w ciemnym kącie, szelątać można pojemnikiem z cieczą, jeśli jest na nim napis PRZED UŻYCIEM WSTRZĄSNĄĆ [prawdziwe, śląskie]
Szkoła Jęków Obcych – wiadomo [napis na zawiniętej reklamówce]
szkurwa – to samo, co no żeż kurwa
szlucha – ros. szmata, kurwa [prawdziwe]
szpet – szept, którym opowiada się obrzydliwości [literówka]
szyny po napawaniu – ostrzeżenie umieszczane czasami przy torach tramwajowych [prawdziwe]
Ś
ściekłość – złość w rynsztoku [literówka]
ścierwisko – pobojowisko zasłane trupami
ściskaj się – typowe zakończenie listu lub esemesa
ślepe koło – ślepa uliczka, gdy jest rondem [przejęzyczenie Adama]
ślinabab – kwiat o zapachu śliny baby [Iwasz, z dzieciństwa]
śmierć na miękkich łapkach – eutanazja, ze słownika przeciwników
śmierszcz – pomarszczony świerszcz, szpieg niczoszczi, śmierć [A]
śmiewać – śpiewać, przedrzeźniając; śmiewają zwłaszcza ptaki na wiosnę [literówka]
śnieżynka – zamrożony zarodek do in vitro [prawdziwe, branżowe, doniesione przez Zuzię]
śpiwór – kwiat ogromnej rosiczki żywiącej się ludźmi [jf, Zoś, ojciec]
środki oburzające – dopalacze
środki przemocy – środki przymusu [znalezione w książce Jana Sowy]
śrubrontek – to samo, co śrubokręt [syn Frunca, z dzieciństwa]
świeciuch (Phosphaenus hemipterus) – owad z rodziny świetlikowatych [prawdziwe]
świt posthumusów – poranek pogrobowców [przeprzeczytanie; właśc. „świt posthumanistów”]
T
tamże – to samo, co małże, tylko że tam, a nie tu
tandeta i cerata – to samo, co fajans i popelyna [S]
tanie godziny – czas w promocji; godziny kupione w promocji mogą być nieco krótsze od standardowych; czas zakupiony w promocji nie podlega zwrotowi [prawdziwe, napis na sklepie]
tanie loty – niskim kosztem uzyskane odloty
taśma rycerska – srebrna taśma do kneblowania [z języka rekonstruktorów, zasłyszane od Mani]
teatr Hańba – jeszcze nie zamknęli? oburzające
teatr światła i ściemy – retoryczna piana; często stosowany w różnego rodzaju tekstach promocyjnych i reklamowych
telepatia – padaczka
toiniechby – spójnik na kształt partykuły czy wykrzyknika, jak np. dalibóg, wyrażający osiągniętą niełatwo wewnętrzną zgodę na coś, co może, lecz nie musi, nastąpić
tortura niewyspania – wiadomo
trans i opętanie – kategoria psychiatryczna; por. bojaźń i drżenie [prawdziwe]
trującja – poisencja, gwiazda betlejemska; Radeczek miał ostatnio dwie, stawiał na podłodze, żeby raczkujące dzieci, z którymi odwiedzali go niektórzy znajomi, wiadomo
trujka – coś, co truje; biol. ta część ciała zwierzęcia, którą wstrzykuje ono jad swojej ofierze [Marcin]
trupki w ścianach – no są tam, wyglądają jak z obrazów Beksińskiego [Marcin i jf]
truposz – złotook; bo Marcin często znajdował wysuszone trupki złotooków [Marcin, z dzieciństwa]
trytytka – opaska zaciskowa, o taka [prawdziwe]
Tsepsa – operator TP SA [teść Iwasza, przysłane przez Iwasza]
tumysk – umysk w tumulcie; por. → umysk [Marcin i jf]
Tupadły – prawdziwa nazwa miejscowości [przysłane przez pannę To]
Tupot liści bluszczu – słynna powieść erotyczna japońskiej poetki Yoko Kutagawy
tworzystwo – twórcze towarzystwo [literówka]
tygodzień – szybko mijający tydzień [literówka redaktorki]
tyłumacz – tłumacz, który przekłada od końca [literówka]
U
ubytkowanie – spisywanie na straty jako procedura administracyjna [prawdziwe, od Vrubliniego]
udosępnić – udostępnić coś posępnego [literówka Momo]
ukwiazda – skrzyżowanie ukwiału z rozgwiazdą
Ulgix – lekarstwo na wzdęcia [prawdziwe]
Ulica tanich fryzjerów – surrealistyczny thriller; miejscem akcji jest ul. Grójecka w Warszawie
uły – złe potwory przypominające cienie zgasłych latarni; pojawiają się, gdy jest ciemno, stoją nad i rozczapierzają łapy [Marcin, z dzieciństwa]
umysk – 1. umysł człowieka chorego psychicznie; 2. umysł, który się omsknął, ześlizgnął z rzeczywistości, przez co nieadekwatnie reaguje i różne rzeczy mu umykają; 3. zjawisko ześlizgiwania się umysłu z rzeczywistości albo poszczególnych elementów rzeczywistości z siebie nawzajem [słowo pochodzi od pacjentki Instytutu, pierwsze dwie interpretacje Marcin, trzecia jf]
unosić się pytą – unosić się męską dumą
urynie – szaletowe boginie zemsty
usupełnienie – dodatkowy węzeł [literówka]
utysk – narzek, zrzęd
uwierumycie – higiena przekonań opartych na wierze [sugerowane przez moją komórkę uzupełnienie ciągu liter „uwier”]
V
Versalce – Gianni Versalce (1946–1997), ceniony projektant mebli
W
wątek uboczny – niezamierzona dygresja
weradna – nimfa z ganku [literówka]
werutnia – weranda służaca rownież za podręczną drewutnię [Frunc, przysłane przez pannę To]
weryfukacja – sprawdzanie z fochami [literówka]
„Wędki Przedsiębiorczości” – czasopismo ekonomiczne o nastawieniu neoliberalnym
Widows – jeden z najczęściej używanych systemów operacyjnych
Wieczysta abberacja najświętszego sakramentu – przeprzeczytany napis na kościele
… – w korespondencji prywatnej znaczy najczęściej Chcę cię przelecieć; w korespondencji zawodowej – gdy przełożony do podwładnego: Jest źle i to twoja wina, gdy podwładny do przełożonego – odradza się używanie
wielorekin – skrzyżowanie rekina z wielorybem
wieża wiatrów – 1. wentylator kolektora ścieków; 2. wieża odprowadzająca z kompostowni cuchnące gazy; zob. też → róża ciśnień
więczyli – rzadki spójnik używany w zdaniach, w których następnik jest zarazem wyjaśnieniem i skutkiem poprzednika
winorość – pnącze z pretensjami [literówka]
W kiślu namiętności – powieść erotyczna; tytuł prawdopodobnie inspirowany trylogią Marka Słyka (W barszczu przygód, W krupniku rozstrzygnięć, W rosole powikłań)
wówcześnie – wówczas, gdy w czasie minionym; por. → wtedykiedyś [literówka redaktorki]
w przeproszeniu – w ramach przeprosin; por. w podziękowaniu
wrok – kłamliwe spojrzenie [literówka]
Wrzeciono Sokratesa – nazwy dwóch położonych niedaleko siebie warszawskich ulic; to samo, co Żądło Sokratesa (por. Obrona Sokratesa, gdzie ten porównuje się do bąka, który “siada miastu na kark; ono niby koń wielki i rasowy, ale taki duży, że gnuśnieje i potrzebuje jakiegoś żądła, żeby go budziło”); por. Broda Platona, Brzytwa Ockhama, Gilotyna Hume’a
wrzeszcz – myszołów, ze względu na to, że hałaśliwy [Adam rano, choć twierdzi, że nie]
wspominienia – te wspomnienia, które się pomija [literówka]
Wszechnica – zakład pogrzebowy nieopodal solarium Galaxy, bodaj na Banacha, tuż obok Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz kampusu nauk ścisłych UW [przysłane przez S]
wtedykiedyś – kiedyś, o którym była mowa, wprost lub nie wprost
wstyd – chodzić z gołą pupą; por. pedagogika przedszkolna
wuluśka – żarówka [Iwasz, z dzieciństwa]
wyboraźnia – wyobraźnia, dzięki której można przedstawić sobie konsekwencje wyborów [literówka]
wyczeska – zdjęte z grzebienia lub szczotki włosy, które wypadły podczas czesania; por. zaczeska
wydanie II, generalnie lepsze – wydanie II poprawione i / lub uzupełnione
wynagroszenie – bardzo niskie honorarium [literówka]
wypadek lotniczny – katastrofa samolotowa prześliczna [literówka tłumaczki]
wypomysł – dziwny pomysł, niekoniecznie sensowny [literówka, z pracy]
Z
zabandażowany czaszkotrup – mumia [Staś, z dzieciństwa]
zabezmyślić się – popaść w bezmyślne otępienie
zachowanko – osobne pomieszczenie w domu służące zarazem jako magazyn, pralnia i spiżarnia [S, rodzinne, prawdopodobnie pochodzi od babci S]
zachwostka – zagwozdka [literówka współpracownika]
Zagęszczony Zbigniew – koncentrat barszczu [prawdziwe; przysłane przez pannę To]
zahaczyć się – powiesić się [od A, zasłyszane w Kotlinie Kłodzkiej, najprawdopodobniej wschodnie]
zakład golenia na łyso – fryzjer męski [Adam]
załżenowanie – udawane zażenowanie
zapytacz – owad przenoszący pytania [literówka]
zarazor – roznoszący choroby pies, który przyjdzie zaraz
zasępca – ponury zastępca [literówka]
zastrugaczka na robale – jeden z hasiorów małego Iwasza [rodzice Iwasza]
zatykas – pot. tampon [ojciec, panna To i jf]
zawistka – to samo, co zazdrostka [literówka Adama]
zawnętrzny – znajdujący się na zewnątrz po drugiej stronie wnętrza, tak iż jest niewidoczny zarówno dla patrzącego z zewnątrz od frontu, jak i dla patrzącego z wewnątrz [literówka na stronie facebookowej zapowiadającej spotkanie z Beatą Bols]
zawrażliwy – nadwrażliwy, przewrażliwiony
zawyć się – zakochać się i się zapomnieć [od A, zasłyszane w Kotlinie Kłodzkiej, najprawdopodobniej wschodnie]
zazbyt – nazbyt, ale trochę bardziej [znajomy Marcina z gayromeo, raczej niechcący; przysłane przez Marcina]
zażenowanie – smutek umysłu (podobnie jak wychłodzenie + zmęczenie to smutek ciała)
zbezczyścić – zbeszcześcić przez zabrudzenie
zbirowość – społeczeństwo zbirów [literówka]
zełko – małe zło; zełka są podobne do szkiełek w kalejdoskopie – gładkie, lśniące i kolorowe [Marcin]
zepsół – zespół ds. destrukcji [literówka]
zeugenika – system poglądów zakładający możliwość takiego manipulowania cechami dziedzicznymi człowieka, by w efekcie uzyskać osobniki doskonale wadliwe [literówka]
ze względu na mysz – ze względu na coś [Marcin i jf; w starym domu w P-nie chleb trzymało się pod odwróconą do góry dnem metalową miską obciążoną cukiernicą; zobaczywszy tę konstrukcję po raz pierwszy, Marcin zapytał, czemu tak, na co odpowiedziałam mu uroczyście i z powagą, że to ze względu na mysz]
ziarenkowce – te robaczki, które mieszkają u mnie pod parapetami, i których trupki co dwa tygodnie zmiatam na szufelkę; ze względu na kształt; ziarenkowiec może powodować choroby skóry; ostatnio dowiedziałam się od Adama, że oficjalna nazwa ziarenkowca to szubak Smirnowa
zgubka – trasa obok głównej trasy przebyta wskutek zabłądzenia
złomowisko obowiązków – ta część spisu spraw do załatwienia, która obejmuje sprawy już załatwione, zwłaszcza gdy są poskreślane [Olo]
złoty strzał – strzał w dziesiątkę [pomyłka szefowej]
złowiek – zły człowiek [literówka S]
złowistny – złowieszczy i zawistny zarazem
złownik – słownik zawierający wyłącznie nietrafne definicje
złuchać – złu posłuch dawać [literówka]
znak wysokiej wody – umieszczane na murze dla upamiętnienia i ku przestrodze oznaczenie maksymalnej wysokości wód powodziowych [prawdziwe]
znałuża – znaleziona kałuża
znanie – słuszna opinia; mieć swoje znanie – swoje wiedzieć [literówka Radeczka]
zniechęta – odwrotność zachęty [szpro]
Zniknęli (ang. Gone) – amerykański serial fantastyczno-przygodowy [przepamiętanie Adama]
z poziomu kiści – uniżenie; por. J. Genet Dziennik złodzieja; por. też z poziomu gały, np. zdjęcie zrobione z poziomu gały [S i jf]
Ż
żadnameria – nieskuteczna policja wojskowa [literówka]
żadnej rzeczy ani jego jest – to, czego nie będziesz pożądał w odniesieniu do bliźniego [Radeczek]
żejakno? – pytanie retoryczne wyrażające wątpliwość co do słuszności sugerowanego sposobu postępowania lub prawdziwości jakiegoś twierdzenia; cząstka -no podkreśla zniecierpliwienie mówiącego
Żeliko – taka mokra poduszeczka, którą mają na biurkach panie w banku albo na poczcie [prawdziwe]
żenua i obtura resp. żenua z obturą – taka żenada, że aż się traci dech
żółta kapusta skunksowa (yellow skunk cabbage) – środek na przeczyszczenie wiosennych niedźwiedzi [literówka tłumacza znaleziona przez Adama; definicja A]
żółwina – ucho zewnętrzne żółwia [Adam]
16.11.2011 | 12:40
Nowe: Siatex – firma, która stawia nam ogrodzenie
11.12.2011 | 9:01
Dawno, dawno temu w Krakowie – Salon sukien ślubnych „Dejanira” i ubojnia kurczaków „Exodus”.
I jeszcze – skafandry i owerole – gwar. tekstylia mające właściwości wdówki na zimę (za Babcią Irką).
schadka klodowa – wiadomo
13.12.2011 | 12:27
P-no: Zakład Pogrzebowy „Hades” – ceny hurtowe!
13.12.2011 | 1:41
Oho, nazbierało się :-) W najbliższym czasie zaktualizuję słownik.
Suknie ślubne Dejanira – prze-pię-kne!
16.12.2011 | 7:23
Skorośmy się tak zapędzili ku trumienkom, to w moim mieście rodzinnym (Śląsk) jest też zakład pogrzebowy „Adieu!”. Lubię.
17.12.2011 | 4:29
Mamrot, a ten „Hades” to naprawdę?
25.01.2012 | 11:25
Do skafandra i overoli dołączają pulowerki (dzianinowe obcisłe kamizelki mężczyźniane z dekoltem w serek noszone na koszuli pod marynarką, mogą być czerwone, zielone, czarne, granatowe – ale beżowe i szare są bue. Nocamy nosimy jedwabne pyjamy.
02.02.2012 | 6:46
Raz w mieście Ełku na hauptwerku
Grał organista w pulowerku.
Chociaż kościół to farny,
Organista był marny
Bo miał palce na kształt świderków.
02.02.2012 | 9:31
Raz w Barcelonie na carillonie
Grał organista w żółtym plastronie.
I chociaż to była katedra,
To jednak dobrze zbyt nie grał,
Bo bardzo drżały mu dłonie.
03.02.2012 | 12:16
:]
Raz na organach w gorącym Chartum
Grał organista ubrany w fartuch.
Strój jego nietypowy
U po pastorze wdowy
Rozbudzał istne zastępy czartów.
03.02.2012 | 12:56
W Antananarywie na portatywie
Grał organista w sukni krzykliwej.
Lecz choć była to bazylika
Na każdym się dźwięku potykał,
Bo ręce miał lepkie i chciwe.
03.02.2012 | 2:12
Brawo, brawo Mrówkodzik!
Brawo, brawo JF!
03.02.2012 | 6:15
Raz w samej archikolegiacie w Tumie
Grał organista w kobiecym kostiumie.
Proboszcz go wyganiał:
„Nie do wytrzymania!
Z transwestytą pracować nie umiem!”
04.02.2012 | 12:22
Raz na szpinecie w chełmskim powiecie
Grał organista w kusym mucecie.
Lecz choć była to kolegiata,
W ogóle mu nie szła toccata,
Bo jedną ręką – no, sami wiecie.
04.02.2012 | 1:51
Raz w demobilu w mieście Honolulu
Grał organista będąc w dezabilu
Nie mógł jednak sięgnąć ustami
I zgiąć karku by objąć go wargami
Ubolewając nad rozmiarami klarnetu
[to mój pierwszy, wybaczcie].
04.02.2012 | 8:57
Raz w mieście Trieście na czeleście
Grał mnich odziany w szaty niewieście.
Gdy to zoczył na mszy opat,
Żar go taki uczuć dopadł
Że rzekł do wiernych: „Bierzcie i grzeszcie!”
04.02.2012 | 10:16
W Ławrze Uspieńskiej kiedyś w Poczajowie
Jął neofita bić w dzwony rurowe.
Podniecił się przy tym haniebnie
Aż splamił swą komże wylewnie
W ilości takiej, jakby doił krowę
[pisane przy wsparciu i radach mrówkodzika]
04.02.2012 | 11:12
W wielkim meczecie na melotronie
Grał organista o brzydkiej woni.
I choć nie unikał on ablucji,
Ów zapch brał się z obfitych polucji,
A marzył mu się wytrysk świadomie.
04.02.2012 | 11:14
W małym kościółku, przy klawikordzie,
Targany złością,
Wikary proboboszcza grzmocił po mordzie.
(Z wielką wściekłością).
Ach, no i zapomniał bym prawie!
Rzecz ta miała miejsce wczoraj w Iławie.
Nie byłem wprawdzie zajścia tego świadkiem,
Przeczytałem o tym w Fakcie przypadkiem…
04.02.2012 | 11:41
Tuż przy Pigalle na wirginale
W zdobnym infułat grał pektorale.
A że złożył był śluby,
To – choć obok cheruby –
Tylko gorzkie mógł grywać żale.
05.02.2012 | 3:35
Raz w Medynie na klawesynie
Grał organista we krynolinie.
I choć to był proroka grób,
Gubił ucieczki fug,
Bo czekał aż do ust mu łaska spłynie.
05.02.2012 | 5:55
Na fisharmonii raz w mieście Anjou
Grał prałat w kapie barwy oranżu.
By wzmóc chorały,
Deptał pedały,
Niczego wcale nie chcąc w rewanżu.
05.02.2012 | 9:34
Raz w Awinionie na akordeonie
Grał organista w czapce z pomponem.
I choć to był kościół tych osób trzech,
On słabo marszczył dość miech,
Bo czemuś zmęczone miał dłonie.
10.02.2012 | 1:42
och, radeczek trucicielski! bardzo mi się to podoba :]
„Kurs szybkiego czytania bez zrozumienia” – to powinno być kolejne przydatne szkolenie z tych, co wam fundują w pracy…
ja wyróżniam jeszcze PRZEROZUMIENIE (PRZEZROZUMIENIE) – to wtedy, kiedy się coś dobrze usłyszy, ale źle zinterpretuje (np. źle rozbije na segmenty), patrz: Podosoba :]
10.02.2012 | 2:15
aaa, i zaległy limeryk:
W katedrze na Krecie w czerwonej rokiecie
Grał klerykowi prepozyt na flecie.
A że flet krótki,
To słabe nutki
Niknęły w nawie jak woda w klozecie.
24.02.2012 | 4:46
brudownik jak najbardziej autentyczne, donosił mi też o nim Jeż T. kiedyś.
u niego w szpitalu jest też napis gdzieś na korytarzu:
MOCZE PROSIMY STAWIAĆ ZA PARAWANEM
25.02.2012 | 3:24
Osiołek dwunastokopytny mój, w rozmowie z vt padły.
Przerozumienie / przezrozumienie – dodano.
Mocze cudne, umieszczę w Pytaniach :-)
Ku Boga chwale raz na regale
Grał organista nieubrany wcale.
I tak grał drżąc,
Aż mu swą ksiądz
Stułą szyję owinął jak szalem.
29.02.2012 | 5:40
aaa, i jeszcze:
W mieście Turynie na spinettinie
Raz archidiakon grał w pelerynie.
A że z ministrantami
Lubił ćwiczyć parami,
Grali wszystko, co się nawinie.
29.02.2012 | 5:55
pięknie mu owinąłł :}
a mocz też inspiruje:
Pewien wątpiący mnich z Erewania
Straszliwie lękał się nietrzymania.
Więc choć nerki ochocze,
Bał się strasznie i mocze
Cudne jeno umieszczał w pytaniach.
01.04.2012 | 11:20
klinienie i bitwa okabrzmienia…
12.05.2014 | 11:56
Moja Babcia używała słowka „alboco” zamiast mówić „albo coś innego”. Np. do dziadka: „Idź na miasto i załatw to co Ci mówiłam, alboco (czytaj: lub załatw coś innego, grunt żebyś się ruszył).
12.05.2014 | 6:08
@ ska: Dziękuję, uzupełnię :-)
03.10.2018 | 3:20
Umm, mam pytanie. O co chodzi z tą bikoniunkcją? Bardzo mnie to zaciekawiło.
03.10.2018 | 9:01
Bikoniunkcję wymyśliłam po to, żeby objaśnić spójnik „ai”. To taka jakby podwójna koniunkcja. Tablica prawdy (zapomniałam, że tak się nazywa ta tabelka z zerami i jedynkami, co za nazwa!) byłaby dla niej taka sama jak dla koniunkcji. Bikoniunkcja byłaby jednak, jeśli można tak powiedzieć, retorycznie mocniejsza. Por. np. „Nakarmili, napoili i deser dali” i „Nakarmili, napoili, ai deser dali”. „Ai” to już prawie „nie tylko, lecz także” albo „więcej jeszcze:” :-)
04.10.2018 | 12:49
Ojej, piekne. Czyli, że semantyka taka sama ale pragmatyka inna (przprszm, pozwole sobię się wymondżyć), coś jak „i” i „ale”. Dzięki za wyjaśnienie!
04.10.2018 | 1:26
Bardzo mi się podoba, dzięki za wyjaśnienie! (W „mojej” dyscyplinie by się powiedziało, że semantyka taka sama ale różnią się ze względu na pragmatykę, coś jak „i” i „ale”.)
05.10.2018 | 11:56
[@jjj – pierwszy komentarz z jakiegoś powodu wpadł do spamołapu, prosz wybaczy!]
Dzięki za wymondżenie ;-)