Ostatnio sporo pada i pełno ślimaków wszędzie. Nie ma siły, żeby chociaż jednego dziennie nie rozdeptać. Źle mi z tym, bo bardzo lubię ślimaki.
Zeszły piątek – idziemy z Michałem do Marcina. Noc, mokro, Michał z rowerem. Przednią lampkę włączył i oświetla drogę. Wypatrujemy ślimaków, żeby móc je ominąć. Idziemy powoli. Michał wyjaśnia:
– Bo ślimaki są bardzo niezdecydowane. Na przykład co do płci: taki ślimak nie wie, czy jest płci męskiej czy żeńskiej…
– One są obupłciowe – prostuję. I dodaję, z satysfakcją, bo to jedna z rzeczy, za które lubię ślimaki: – i się nawzajem zapładniają.
– Ślimaki są bardzo niezdecydowane – ciągnie Michał – i jak na ślimaka nadepniesz, to on długo nie może się zdecydować, czy jest jeszcze żywy czy już martwy…
– No tak. W dodatku są bardzo powolne, to jeszcze wszystko wydłuża…
– I taki ślimak trwa w zawieszeniu.
– Między życiem a śmiercią.
– I to się ciągnie całą wieczność.
Temat śmierci powrócił w sobotę rano. Jeśli istnieje dusza, ale nie jest nieśmiertelna, to ci, którzy w nieśmiertelność duszy wierzą, nigdy nie dowiedzą się o swojej pomyłce. A właściwie czemu nie?
– Może – mówi Marcin – wyświetla się jakiś ekran powitalny?
– O! Jakiś komunikat. „Nie ma życia po śmierci. Kliknij OK, aby kontynuować”.
– A można zrobić „Anuluj”?
– Czasami. Potem się mówi, że to była śmierć kliniczna.
A jak ktoś nie chce, jak ktoś się boi, to nie naciska „OK”. I tak trwa, w zawieszeniu. I widzi tylko ten komunikat. I to właśnie jest piekło.
06.03.2010 | 12:40
… a jeśli jednak jest nieśmiertelna i naciskasz OK, i zaczynasz zupełnie od początku, w zupełnie innym miejscu i znów nic nie wiesz. Też zakrawa na piekło.
06.03.2010 | 4:29
O kurczę, co za scenariusz – dusza jest nieśmiertelna, ale system kłamie.
Nie przyjmiesz kłamstwa – trwasz w zawieszeniu mając przed oczami jedynie ten nieprawdziwy komunikat. Zgodzisz się na nie – wszystko zaczyna się od nowa.
12.04.2012 | 8:22
Nie ma życia po śmierci. Kliknij OK, aby zamknąć system i nie kontynuować :)
13.04.2012 | 11:44
Kiedy wszystko zaczyna się od nowa bez świadomości poprzedniego życia, to nie jest piekło, tylko nowa szansa :):):)