Słowa kluczowe, po których internauci trafiają na jesień fetyszysty, ogromnie mnie inspirują. Poetkę w sobie odnajduję, wprost i wręcz, i poniżej. I poniżej, w ramach przeprosin za długą nieobecność, pomieszczam dwa krótkie wiersze utworzone w całości z fraz wyszukiwarek.
Frazy przytaczam bez skrótów i zmian, poprawiam tylko pisownię tam, gdzie to niezbędne. Zasadniczo jeden wers odpowiada jednej frazie, jeżeli jest inaczej, oddzielam przecinkiem. Wyjątek stanowi zdanie „pacjent nic nie widzi i lekarz nic nie widzi”, które rozbiłam na dwa wersy. Tytuły Raport ze szpitala i Poranek poety pochodzą ode mnie.
A do zagospodarowania mam jeszcze takie skarby, jak „co zrobić z wodą święconą o nieprzyjemnym zapachu”, „kiedy panna ma wysłać lotto” czy „zabawy z pokrzywami”…
słowa kluczowe 2 – Raport ze szpitala
5 lekcji anatomii
karta gorączkowa stolec
lekarki w gumowych rękawiczkach
wenflon zakładanie
karuzela plac zabaw
chłopiec na karuzeli
gładzi się po nodze
cos chrobocze w ścianie
pacjent nic nie widzi
i lekarz nic nie widzi
karuzela od góry
za stygnącymi latarniami
chłopiec na karuzeli
gładzi się po nodze
cos chrobocze w ścianie
słowa kluczowe 3 – Poranek poety
leniwe oko, lustro patrz
oko zaklejone podbite
stonki sen, ślimak śmierć
śniły mi się dwa księżyce
koniec świata jpg
muza trudne życie
25.06.2011 | 4:18
Nie jest źle. Pomyśl o (hipotetycznym) blogerze przyciągającym frazy:
– ostatni dowcip o blondynkach
– baby są gupie
– menszczyźni mają większy musk
– jak samemu umyć naczynia
25.06.2011 | 3:20
Nie jest źle. Z przytoczonych przez Ciebie fraz trudniej byłoby ułożyć wiersz :-)
27.06.2011 | 10:58
Dobre te wiersze. Przypominają mi trochę co najmniej dwuosobową zabawę z przedkomputerowego dzieciństwa – inicjator pisze na kartce zdanie, którego ostatnie słowo pisze od nowego wersu, pierwszą część zdania zakrywa zaginając kartkę, następny gracz pisze zdanie rozpoczynające się od ostatniego słowo zdania poprzednika, ostatni wyraz wyrzuca do nowego wersu, resztę zakrywa. I tak kolejno do końca kartki. Potem się to odczytuje i śmiechu jest co nie miara!