Słowa kluczowe 8 w formie wiersza, proszę bardzo. Ortografia i interpunkcja moje, poza tym bez ingerencji.
Chyba by dużo zdań, muchy dla chłopczyka.
Rajstopy supeł, cipka i pokrzywy…
Wąchaj pyton łajzo, ruchaj mnie do szału.
Wisielec, nie patrzeć w twarz.
Jak mnie ruchał na strychu –
dziecko nie mówi, bo patrzył w lustro.
Kiedy wazelina twardnieje –
o czym opowiada statek widmo,
co mówi obłączek paznokci?
Starość – wizje, obrazy, zmyślenia.
Śpiwory, chloroform, porno –
zamknąłem oczy i odleciałem.
Przedawkował, znajomi uciekli.
Gęsia stopka głęboka i powierzchowna.
Muchy w odkurzaczu, muchy dla chłopczyka.
Wujek ma POChP,
ślimak po śmierci nasrał nam do gitary.
Wąchaj pyton łajzo, ruchaj mnie do szału.
14.11.2012 | 11:49
Ja myślę, że to jest taka samonapędzajacasięmaszyna te słowa kluczowe, że wypisując słowa kluczowe dajemy pożywkę, materiał porównawczy dla wyszukiwaczy, tak myślę sobie teraz niezręcznie…
15.11.2012 | 12:53
Ty to ale masz fart.
15.11.2012 | 12:40
zawsze wiedziałam, że ludzie mają psychodeliczną wyobraźnię – a poetkapotrafi ubrać jej fatasmagory w przecinki i inne znaki oraz poustawiać na półeczkach wersów we wlaściwej kolejności. To trochę jak kolaż, albo mozaika, albo kartki pocztowe Szymborskiej.
25.11.2012 | 6:59
@ Patatak: Z jednej strony tak; kiedy wypisuję słowa kluczowe, zwiększa się prawdopodobieństwo wejść po podobnych frazach. Z drugiej strony – tych podobnych fraz nie wypisuję, bo to już nie jest ciekawe.
@ andsol: Tak! Zawdzięczam go w dużej mierze swoim komentatorom – „kiedy wazelina twardnieje” czy „zamknąłem oczy i odleciałem” odsyłają do komentarzy :-)
@ mamrot: Dziękuję!